W dniach 14 i 15 sierpnia Wspólnota Shalom w Warszawie prowadziła rekolekcje pogłębienia powołaniowego. W rekolekcjach uczestniczyły osoby, które należą do grupy drogi powołaniowej, misjonarze Wspólnoty Życia i Wspólnoty Przymierza w Warszawie, oraz goście: Daniel Porto – misjonarz ze Wspólnoty Życia mieszkający na Węgrzech i Enne Karol – misjonarka Wspólnoty Przymierza z Brazylii.
Daniel, pochodzący z Brazylii głosił konferencje o Wspólnocie Życia. On, który jest na misji od 11 lat powiedział, że nawet jego wierząca mama bardzo się martwiła tym, że jedzie na misję. „W domu moich rodziców miałem wszystko. Moja mama w samochodzie kiedyś powiedziała: ‚Danielu, lubisz mieć wszystko uporządkowane wszystko zaplanowane, wszystkie ubrania uprasowane, lubisz swoich przyjaciół i wiesz, że mamy dużo jedzenia w domu. Jak to będzie we Wspólnocie Życia? Martwię się, że nic tam nie będziesz miał’ A ja odpowiedziałem: Mamo, wstąpię do Wspólnoty Życia, bo chcę być ubogi jak Św. Franciszek. Święci byli biedni i ja też chcę być święty tak jak oni”, mówił młody misjonarz.
Dla niego, który mieszka na Węgrzech już 7 lat, żyć we Wspólnocie Życia to myśleć od rana do wieczora jak efektywniej ewangelizować i jak kontynuować dzieło, które zapoczątkował na ziemi Jezus. Mówił on:
„Kiedy konsekruję moje życie Panu wszystko co należało do mnie należy już do Boga. We wspólnocie Życia moja miłość musi się wyrażać w miłości do braci i w miłości do Boga, w niczym innym”. Daniel jeszcze odpowiadał na różne pytania dotyczące komunii dóbr we Wspólnocie Życia, o swoim doświadczeniu z Bogiem, o wadze modlitwy w procesie rozeznawania, o ważności Wspólnoty w budowaniu i odkrywaniu zgodności serca i umysłu z wolą Boga.
Zapytany o swoje doświadczenie z Bogiem, Daniel opowiedział krótką historię: „Nigdy nie rozumiałem czym jest msza święta, po co na nią chodzić i po co się modlić. Mój brat kiedyś mnie zaprosił na Acamps. Jest to obóz dla młodych, który organizowany jest przez Wspólnotę. Pamiętam, że mieliśmy adorację i nie byłem bardzo blisko Najświętszego Sakramentu. Podczas gdy patrzyłem na Jezusa przypominałem sobie jak mój tata zawsze bardzo wcześnie rano się modlił. Nie wiedziałem z kim codziennie się spotyka, ale tam na adoracji byłem pewien, że Ten, który zawsze był tam z nim, też chciał ze mną zacząć rozmawiać. Tam odkryłem kim dla mnie jest Bóg. On stał się żywą obecnością dla mnie przez Jezusa. Gdy zbliżał się koniec Acamps, to zacząłem się zastanawiać jak to będzie po powrocie i powiedziałem mojemu bratu, że chcę żyć tym doświadczeniem codziennie do końca życia, więc spotykałem się z Bogiem w pokoju mojej siostry albo w jej łazience, podczas gdy nie było jej w domu i do tej pory jestem zakochany w Nim.
W programie rekolekcji były rożne momenty uwielbienia, modlitwy osobistej i wspólnotowej, momenty pustyni, adoracji, dzielenia się i pytań oraz różne konferencje, które nas otwierały na Pana, na Jego głos.
Z kolei pochodząca z Teresiny w Brazylii i mieszkająca w Natal Enne Karol wygłosiła bardzo mocną konferencję o Wspólnocie Przymierza. Mówiła, że do Wspólnoty przymierza nie należą Ci, którzy chcą żyć podwójnym życiem, bo to że jest się Shalom oznacza, że Charyzmat przenika całe życie osobiste. „Jestem nauczycielką matematyki w Instytucie Federalnym w Rio Grande do Norte. Skończyłam jakiś czas temu mój doktorat i jestem misjonarką konsekrowaną dla Boga, bo w dzisiejszych czasach potrzebni są ludzie konsekrowani w każdym środowisku. Jestem Shalom, która jest nauczycielką, jestem Shalom, która jest doktorem matematyki i jestem Shalom, która jest celibatariuszką. Powołanie zawsze poprzedza i przenika wszystko w moim życiu.”
Enne, która poznała Wspólnotę Shalom w 2003 roku i w niej miała doświadczenie z Bogiem mówiła, że jako Wspólnota Przymierza, żyjąc na świecie, pracując, nie jesteśmy lepsi od nikogo, ale jesteśmy Shalom wszędzie. Różnica jest taka, że jesteśmy przeniknięci przez Charyzmat i to zmienia całe nasze życie. Zaznaczyła, że Wspólnota Przymierza ma własne powołanie, ale jest uzupełnieniem Wspólnoty Życia. „Mój Boże, jestem tutaj, prowadząc lekcję, a w tym momencie moi bracia ze Wspólnoty Życia są w kaplicach domów wspólnotowych, adorując Cię. Ta siła życia, która emanuje z tej modlitwy, uzdalnia mnie i czyni środowiskiem teofanii na świecie, czyli miejscem doświadczenia z Bogiem. Dlatego jestem we Wspólnocie Przymierza – miejscu objawienia się ewangelii. Moje życie musi być Biblią dla wszystkich ludzi, którzy nie dotykają Słowa Bożego, nie chodzą na mszę, nie odwiedzają kaplicy i nie przychodzą do Shalom otrzymać modlitwy i rady. Inaczej mogą nie mieć okazji, żeby doświadczyć lub zobaczyć Boga w swoim życiu.”
Na końcu rekolekcji był czas na pytania i dzielenie się swoim doświadczeniem. Moment ten był ważny, ponieważ mogliśmy głębiej poznać siebie nawzajem oraz Wspólnotę, a także dowiedzieć się więcej o Charyzmacie i życiu we wspólnocie w różnych powołaniach. Jesteśmy wdzięczni, Jezu, za Twoją doskonałą miłość, która nas kocha namiętnie i jest źródłem radości i świętego życia. Dziękujemy, Panie, że nas wybrałeś.